[Guide] Viktor jest najlepszym omperem swiata ;]
...Viktor's appeals for justice fell on deaf ears, and he sank into a deep depression. He withdrew from the College and barricaded himself in his private laboratory, cutting all human ties.
nie bede sie rozdrabnaic na jakies gowno tylko konkrety
Skille:
Pasyw - Viktor dostaje na początku gry darmowy item dający 3 ap per level i można go ulepszyć RAZ za 1k golda boostując tym samym jednego ze skilli
Augment pod power daje +220hp i +6 hpreg/5 i przy użyciu Q dostaje 30% MS na 3s.
W ogólnym rozrachunku dostajemy bezużyteczny hpregen, całkiem przyjemny boost do hp i super mobilność, dobra opcja gdy chcesz się skupić na constant dmg z Q a nie na nukowaniu.
Augment pod gravity daje +200 many, +10% cdr i 30% więcej range na W.
Gówno, nigdy tego nie brać, mana która nie odgrywa żadnej roli przy dostępie do blue buffa i bezużyteczne 10% cdr przy moim buildzie i masteries, co prawda range z W jest wtedy ogromny ale nie rekompensuje to bezużyteczności statów i jest po prostu słabsze od pozostałych opcji.
Augment pod death daje +45 ap i +30% dmg z lasera.
Najlepszy augment, daje 5 więcej ap od blasting wanda i mocno boostuje laser przy czym kosztuje tylko 140golda więcej, dobry deal, w połączeniu z AP per level na 18 lvlu mamy z tego 99 AP.
Q - Viktor strzela w przeciwnika zadając dmg i dostaje tarczę równą 40% zadanego dmg.
Bardzo dobry skill, główny dmg na pierwszych lvlach, niski koszt many, duży bazowy dmg i przyzwoity przelicznik. Ale nie to jest najważniejsze, najważniejszy w tym skillu jest cooldown, który przy 40% cdr wynosi TRZY sekundy. Co TRZY sekundy zadajesz (zakładając, że masz AP i blue buffa+potke) jakies 500dmg i dostajesz tarczę, świetna synergia ze spellvampem, dzięku któremu przy każdym użyciu masz dodatkowe hp z tarczy i leczenie.
W - Viktor rzuca pułapkę, która co pół sekundy nakłada na przeciwnika jeden stack slowa, przy trzecim stacku stunuje na 1.5s.
Ważną rzeczą w tym skillu jest, że slow się stackuje (na 5 poziomie 44% slowa na stack) i jeśli przeciwnik dostanie stuna a pułapka nie zniknie/przeciwnik nie wyjdzie z niej wystarczająco szybko to znów dostanie slowa. Jedyny escape mechanism, ale bardzo skuteczny, można tym zamykać wszystkie przejścia w dżungli, jedynym minusem tego skilla jest średni range .
E - Viktor strzela laserem i zadaje dmg każdemu przeciwnikowi który oberwie.
Najlepszy skill Viktora, bardzo duży dmg, duży range, duży hitbox i zapewnia wizję wokół siebie, świetny skill do scoutowania oraz BRAK CZASU CASTOWANIA!!!
Goni cię dwóch przeciwników? Hehehehehehhe laser, uciekasz dalej. REQ deduwa :))
Wszystko ma jednak swoją cenę, jest to skillshot więc istnieje możliwość nietrafienia (a skill jest trudny w użyciu) i sam laser przemieszcza się ze średnią prędkością, dlatego najlepiej jest castować w taki sposób, by początek lasera pojawił się od razu na przeciwników co daje instant dmg i brak możliwości uniknięcia.
Odpowiednie użycie lasera pozwala uderzyć wszystkie creepy na lane (głównie chodzi tu o casterów) nawet jeśli są rozstawieni obok siebie, na 7 lvlu z ulepszonym augmentem 1 laser wystarcza by zabic creepy casterów, bez ulepszonego augmenta trzeba jeszcze jednego autoataku.
R - Viktor tworzy chmurę która zadaje dmg.
Przy użyciu zadaje burst dmg i silencuje na pół sekundy a potem przez 7s lata sobie i zadaje jeszcze więcej dmg, można nią do woli sterować, ale żeby nie było za piękne - im dalej chmura jest od Viktora tym wolniej się porusza.
Głównymi plusami tego skilla są: ogromny dmg (zarówno burst jak i over time) i samonaprowadzanie. Samonaprowadzanie? Ale osohosi??? Chodzi o to, że przy użyciu chmura zaczyna gonić przeciwnika (gwarantując przy tym wizje, jednak nie odsłaniając przeciwników z niewidzialnością) niezależnie od tego czy mamy na nim wizję czy nie, na przykład gdy Akali schowa się w shroudzie to chmura będzie cały czas za nią podążać i zadawać dmg, NAWET POMIMO BRAKU WIZJI, to samo tyczy się Vladimira i jego poola.
Jest jeden minus, długi cooldown, bardzo długi. Co prawda nie jest tak długi jak w przypadku ulti Amumu czy Galio, ale jednak w porównaniu z innymi casterami cooldown jest długi.
Tak więc, już na zakończenie, Viktor posiada dobrą farmę, AoE slowa i stuna, constant dmg i burst oraz 2 skille zapewniające wizję.
Masteries:
Ja używam 9/0/21 na każdego castera i jest mi z tym dobrze, ale wiem, że większość ludzi używa 21/0/9 więc niech to pozostanie kwestią gustu.
Dla zainteresowanych podam jakich używam - http://leaguecraft.com/masteries/004...30430001041031.
Runy:
Według mnie to też jest kwestia indywidualna każdego gracza i jego preferencji, ale jednak marki to oczywiście magic penetration, reszta według własnych upodobań.
Kwintesencje można wziąć na flat AP lub movement speed w niektórych przypadkach, glyphy propsuje pod mresa (tak bardzo je lubię) seale armor/manaregen.
Build:
Typowy caster:
Start naturalnie buty+3potki, pierwszy powrót do bazy to powinny być 2 doran's ringi (jeśli potrzebujemy manaregenu i więcej survi) lub augment pod death (gdy możemy sobie pozwolić na mniejsze survi, augment ułatwia bardzo farmę i zwiększa mocno dmg), drugi powrót to to, czego nie kupiliśmy wcześniej. Potem składamy Sorce i Czapę. W tym momencie mamy core build, który przedstawia się w ten sposób:
W tym momencie musimy ocenić czego potrzebujemy.
W sytuacji gdy nie potrzebujemy survi i możemy sobie pozwolić na większy dmg składamy
. Jest to zwłaszcza efektywne podczas grania setupem pod double AP i double WotA.Jeśli potrzebujemy mresa składamy z reguły
który elegancko boostnie nam DMG i dostarczy potrzebnego survi, w ekstremalnych przypadkach (przeciwny Skarner/Urgot/Warwick/Malzahar wyjątkowo nas focusują lub przeciwnicy mają imba cc) składamy 
Jeśli zaś przeciwnicy opierają się w dużym stopniu na physical dmg składamy
. Ten item jest o tyle fajny, że po użyciu chmury i Zhonyi chmura nadal zadaje dmg, coś na wzór Kennena.Jeśli przeciwnicy mają zbalansowany team i potrzebujemy survi składamy
. Dodatkowe AP i survi i przyjemny slow, który znacznie utrudnia ucieczkę od chmury.Finalny build powinien zawierać również
bez którego żaden caster w lategame się nie obejdzie.Build na tanky DPS:
Zaczynamy tak samo, robiąc 2 dorany i sorce z tą różnicą, że augment kupujemy pod power.
Potem robimy WotA i Rylaia.
Core build wygląda w ten sposób:
I ta sama historia co z poprzednim buildem - oceniamy czego potrzebujemy.
Z reguły będzie to DMG dlatego jak najszybciej trzeba zakupić
i Jeśli potrzeba magic resista -
.A w przypadku potrzeby armora -
W przypadku tego buildu mamy o wiele większe survi, ale dmg we wczesnych fazach gry jest zauważalnie mniejszy, buildu stosujemy w szczególnych przypadkach (tanky enemy team, który może nas zabić w 0.5s zanim zdążymy cokolwiek zrobić)
I NAJLEPSZY ITEM W GRZE
Za jedyne 250golda dostajemy dużą ilość AP i, co ważniejsze, 10% cdr.
W połączeniu z masteries pod utility, eliksirem i blue buffem mamy równe 40% cdr bez żadnego zbędnego itema.
Skill order:
Wszystko zależy od przeciwnika na którego lane'ujemy i przeciwnego junglera.
W przypadku przeciwnika z dużym range który nie musi podejść (na przykład Brand, Ahri) rozwijamy Q do 3 poziomu, a następnie maksujemy laser.
Jeśli przeciwnik ma mały range lub jest melee (Vladimir, Kassadin, Galio, bruiserzy) maksujemy Q do 5 poziomu i laser zaraz po nim.
Jeśli chodzi o branie pułapki, która jest jedynym escape mechanismem Viktora, dodajemy w nią jeden punkt zależnie od przeciwnego junglera - jeśli jest to ktoś pokroju Alistara czy Maokaia (postać która może babysitować lane) bierzemy punkt na 4 poziomie, w innym wypadku bierzemy tego skilla na poziomie 8.
Używanie lasera
Postanowiłem poświęcić temu osobny punkt, bo jest to chyba najważniejsza rzecz podczas gry Viktorem, odpowiednie użycie lasera jest trudne i wymaga praktyki.
Używanie na smartcaście jest milion razy lepsze, ale też trudniejsze.
Działa to w ten sposób: naciskasz E - pojawia sie range i możesz dowolnie nim kręcić, żeby zrezygnować z użycia naciskamy PPM bez uprzedniego puszczania klawisza E.
Jeśli chcesz go jednak wycastwać to działa to tak: w miejscu w którym znajduje się kursor laser rozpocznie się przemieszczać, żeby nadać mu kierunek trzeba po naciśnięciu E skierować kursor w miejsce w które ma dolecieć.
Ogólnie jest to bardzo ciężko wytłumaczyć i ja sam załapałem o co dokładnie w tym chodzi dopiero podczas testowaniu tego na custom game - i ten sposób właśnie polecam. Wystarczy jedna gra zabawy z tym skillem i już wiadomo co i jak.
Jak grać na:
Z Ahri można całkowicie wygrać lub zremisować lane, zależy od przeciwnika.
Ahri ze względu na jej duży range nie musi podchodzić dlatego w Q dodajemy TYLKO jeden punkt, resztę trzeba dać w laser, który ma range większy niż skille Ahri.
Na samym początku można pokusić się o Q+autoatak co jakiś czas pod jednym warunkiem - Ahri zużyła Q, w innym wypadku jej combo zada o wiele większy dmg i prawdopodobnie odejdzie zanim zdążymy wyprowadzić kontratak. Po zakupieniu augmenta laser będzie jej zabierać jakieś 1/4 hp (zależy od run i masteries przeciwnika) więc w przypadku trafienia laserem jeden raz możemy Ahri zabić, a już na pewno spalić jej ult i/lub flasha.
Jeśli Ahri została już podharasowana to podchodzimy do niej i zmuszamy do użycia charma, zanim charm doleci do nas flashujemy za niego i używamy combo w kolejności REQ ignite, podczas półsekundowego silence z ult powinniśmy być w stanie wycastować wszystkie lub 2 spelle (z pominięciem Q). Akcja dosyć ryzykowna, ze względu na wymagany refleks, ale jeśli wyjdzie to lane jest wygrany całkowicie.
Akali nie jest tak naprawdę żadnym przeciwnikiem, maksujemy Q do 3 lub 4 poziomu, a potem laser. Wcześniej już wspomniałem, że chmura zadaje dmg i goni Akali nawet jeśli ta znajduje się w shroudzie, trzeba to wykorzystać.
W early trzeba zagrać bardzo agresywnie harassując z Q i autoataku, a potem spokojnie farmimy. Gdy Akali użyje shrouda i będzie próbować harassować to odsuwamy się od shrouda i od razu gdy Akali się pojawia używamy Q+E, jeśli Akali będzie chciała podejść by zadać drugi dmg z marka to dostanie na odchodne kilka autoataków, a część dmg zostanie zablokowana przez tarczę z Q, więc Akali wychodzi stratna.
Z Anivią też nie powinno być większych problemów, mega agresywna gra od samego początku, ciągła presja z Q i autoataków sprawi, że Anivia będzie miała bardzo ciężko. Jedynym sposobem by przegrać lane z Anivią jest nieunikanie jej Q, które jakby nie patrzeć - jest jednym, o ile nie najwolniejszym skillshotem w grze. W przypadku Anivii Q możemy rozwinąć tylko do drugiego poziomu a potem już maksować laser, będziemy dzięki temu mieć większy dmg = łatwiej zbić jajko, a po zbiciu jajka Anivia nie ma żadnych szans, chmura+autoataki załatwią ją zanim zdąży się odrodzić.
Annie jest ciężkim przeciwnikiem, w early outdmguje Viktora dosyć mocno, ma aż o 100 większy range autoataku a jej combo zabija zanim stun się zakończy.
W przypadku Annie polecam wziąć 1 lub 2 poziomy w Q i rozwijać laser do końca, w ten sposób mamy szanse wyprowadzić atak zanim ona zdąży podejść i rzucić swoje spelle, które mają mniejszy range niż laser.
Po 6 lvlu sprawa się odrobinę komplikuje, tutaj największą rolę odgrywa refleks obu graczy, wszystko zależy od tego kto pierwszy rzuci combo, z tą różnicą, że Annie ma znaczną przewage ze względu na to że jej stun trwa 1.75s a Viktor posiada tylko półsekundowego silence.
Na Annie trzeba zagrać podobnie jak na Ahri - trzymać się na dystans, a po trafieniu jednym laserem odczekać na cd i szybko zabić zanim zdąży zareagować.
W przypadku Annie bardzo przydają się kwintesencje pod flat hp.
Brand co prawda ma duży range i nuke, ale jego combo opiera się na dwóch skillshotach, a gdy nie trafi Q nie ma posiada żadnego CC - trzeba to wykorzystać.
W early mamy o wiele większy dmg niż on, dlatego Q warto rozwinąć w niektórych przypadkach nawet czwartego poziomu, a laser zostawić na później.
Na samym początku gry pare Q i autoataków skutecznie powinno go zniechęcić do próby podjęcia ataku co da nam dużą przewagę, na 6 lvlu możemy zagrać w ten sam sposób co na Ahri - dajemy się trafić jednym ze skilli (W lub E) i gdy Brand próbuje nas zestunować z Q idziemy prosto na nie flashując się za nie i castujemy całe combo - w tym momencie przeciwnik albo umrze, albo spali flasha, albo jedno i drugie.
Na Branda można wziąć runy pod movement speed, ale nie jest to jakoś szczególnie ważne.
Cassiopeia - ciężki przeciwnik, a niektórzy gracze sprawią, że będziemy mieć ogromne problemy.
Sprawa ma się następująco - jeśli Cassiopeia gra agresywnie to jest dobrze, jeśli gra pasywnie jest idealnie, jeśli gra bardzo agresywnie, mamy przejebane.
Wąż z combo Q+EEE wyciska tak chory dmg już na drugim lvlu, że w żadnym wypadku nie mamy szans na outdmgowanie jej.
Tutaj trzeba bardzo defensywnej gry i w miarę możliwości afkfarmienia do momentu w którym mamy laser przynajmniej na 3 poziomie (i najlepiej augmenta), w innym wypadku nie mamy co próbować jej bić.
Gdy już posiadamy laser na wyższym poziomie możemy rozpocząć harass (i w końcu mamy łatwą farmę, laser na 4 poziomie+augment zabija creepy casterów na jedno użycie).
Jak już trochę podharasowaliśmy przeciwnika możemy podejść, rzucić ulti i laser i od razu się sflashować do tyłu lub na boki tak, aby Cassiopeia nie mogła nas zestunować, w tym momencie przeciwnik prawdopodobnie:
a) zmissował ult dzięki czemu możemy pokusić się o killa, wracamy i używamy Q+ignite doprawiając to wszystko autoatakami ciągle się poruszając, przeciwnik prawdopodobnie ucieknie flashem, ale nasze ult ma cd krótszy niż flash więc profit,
b)nie użył ult i próbuje kontratakować - w takim wypadku kite'ujemy go próbując nie oberwać z Q Cassiopei, gdy przeciwnik nie trafi OD RAZU wracamy, używamy Q+ignite i dalej uciekamy, jeśli przeciwnik przez cały czas nas gonił to dostał full dmg z ult i albo zaraz umrze, albo ucieknie na kilkudziesięciu hp.
Na Fizza też jest ciężko, ale jest melee i trzeba to wykorzystać.
Na pierwszym lvlu harass z Q+autoatak za każdym razem gdy próbuje lasthitować, ale nie wolno overextendować, dmg Fizza we wczesnych fazach gry nie jest powalający, ale po zdobyciu 6 poziomu zabija na jedno combo, jedynym ratunkiem jest sflashowanie się i uniknięcie ulti, w innym wypadku nie mamy szans.
Ogólnie to Q do 4 poziomu i agresywna gra w early, pasywna w późniejszej fazie.
Z Galio ta sama historia co z Fizzem, lecz on nie zabija nas w sekundę, a opiera się na harassie i dużym survi.
Jeśli przeciwnik idzie w full mres build w early to maksujemy laser i po prostu farmimy, nie ma sensu nawet próbować go zabić, bo jeszcze my umrzemy.
Jeśli przeciwnik buduje się bardziej pod dmg maksujemy Q do 3 poziomu i gramy agresywnie i ewentualnie zabijając go gdy będzie mieć mało hp.
Główną kontrą na Galio jest physical dmg - czyli autoataki są naszą najsilniejszą bronią w early i trzeba mu strzelić za każdym razem gdy nadarzy się okazja, jedyny sposób by odciągnąć go od farmy na kilku pierwszych poziomach.
Gragas jako że jest melee ma bardzo ciężkie early więc agresywna gra na 1-3 poziomie a potem harass laserem.
W przypadku Gragasa Q rozwijamy do 2 poziomu następnie maksując laser, taki skillorder pozwala na mocny harass w early i duży dmg w późniejszej fazie gry.
Jeśli Gragas użyje combo na nas, my po prostu rzucamy nasze i kite'ujemy go, podczas gdy chmura i ignite powoli go wykańczają.
Karthus jest bardzo łatwym przeciwnikiem, w early harassujemy z Q i masujemy laser by zmaksymalizować zadawany przez nas dmg, na 6 lvlu Karthus stanowi dla nas free fraga, jedno combo i umiera on praktycznie od razu.
Kassadin jak Galio jest bardzo podatny na physical dmg, dlatego autoatak to nasz najlepszy przyjaciel w walce z nim, constant harass z Q i autoataku skutecznie odcina Kassadina od farmy i pozwala nam na zdobycie fraga już na kilku pierwszych poziomach. Skillorder na Kassadina to Q do drugiego poziomu i laser do końca, w early nie będziemy potrzebować aż tak bardzo tarczy i dmg z Q a nuke z lasera i ułatwiona farma przyda się bardziej.
Ciężki przeciwnik, milion cc, duży range, mobilność.
Na Kennena nie ma co grać agresywnie, spokojnie farmimy i maksujemy laser biorać na 4 lvlu pułapkę. Kennen jest szczególnym przypadkiem - jeśli będzie chciał nas zabić musi znaleźć się blisko nas dlatego pułapka bardzo w tym pomaga. Jeśli przeciwnik wjeżdża na nas, od razu używamy na niego Q i rzucamy pułapkę pod nas, w taki sposób by Kennen dostał stuna w tym samym momencie co my - jeśli się to uda to wygraliśmy. Szybkie ult+laser i ignite a następnie kite'owanie go żeby nie mógł trafić z Q.
Nie da się. Nawet nie próbuj. W ogóle to najlepiej wyjdź z gry.
LeBlanc nie wygrywa lane, ona rozpierdala je, nie ma żadnego sposobu by z nią wygrać grając Viktorem, po prostu się nie da.
Lux ma bardzo mały dmg w early, agresywna gra już od pierwszego lvla i tyle. Jak w przypadku Ahri - baitujemy użycie snare i flashujemy się za niego, szybkie combo i +1 i również jak w przypadku Ahri, jeśli to my dostaniemy pierwsi CC, umieramy.
Z Mordekaiserem nie możemy się bać wymiany ciosów, agresywna gra od 1 lvla i maksowanie lasera by outdmgować go. Za każdym razem gdy Morde ma załadowaną połowę lub mniej tarczy atakujemy - my wyjdziemy z tego na plusie. Dobrym pomysłem jest owardowaniem wraithów przeciwnika i odpowiednie użycie lasera tak, by ukraść dużego wraitha gdy Morde będzie go zabijać.
Morgana jest przeciwnikiem o średnim stopniu trudności, w early nasze Q i autotataki robią jej z dupy jesień średniowiecza i trzeba to wykorzystać, punkty w Q rozdajemy do drugiego poziomu i maksujemy laser po to by mieć jak największy dmg. Po agresywnej grze w early możemy grać pasywnie i farmić od czasu do czasu harassując laserem, jeśli przeciwnik ma mało hp to ta sama historia co w przypadku Ahri, Branda czy Lux.
Jedynym sposobem by umrzeć od Morgany jest nieuniknięcie snare, wtedy dostajemy 3.5s CC i umieramy nie mogąc nic zrobić.
Z Ryze można zagrać agresywnie w early, Q do 3 lvla i laser. Ogólnie z nim lane jest łatwe do momentu w którym złoży negatrona (czyli stosunkowo szybko), w miarę możliwości można spróbować go przycisnąć w early by miał utrudnioną farmę, ale potem nie ma co próbować go zabić, po prostu farmimy laserem i podążamy za przeciwnikiem gdy ten próbuje gankować.
Z Sionem można wygrać lane bez większego problemu w sumie, ale jednak od ganków ciężko go będzie powstrzymać. Agresywna gra od pierwszego lvla, Q rozwinąć do 2 lub 3 poziomu i jak najszybciej laser.
Gdy Sion odpala tarczę od razu podchodzimy i walimy wszystkim czym mamy by ją zbić, on straci manę i nie zyska nic, a my będziemy w stanie wrzucić mu trochę free dmg. Jeśli jednak nie damy rady tego zrobić to po zdetonowaniu tarczy wyprowadzamy kontratak, powinniśmy na tym wyjść mniej więcej na to samo.
Swaina trzeba szybko znukować więc maksujemy laser, Q tylko do 2 poziomu (lub jeden jeśli bierzemy w early pułapkę).
W momencie posiadania drugiego lub trzeciego poziomu w laserze wychodzimy na plus z wymian dmg więc przeprowadzamy je jak najczęściej. Po 6 lvlu nie jest już tak łatwo, tutaj dużą rolę odgrywa ignite, który zmniejszy zdolność Swaina do długiego przeżywania. Najlepiej wrzucić mu całe combo po prostu do niego podchodząc a potem go kite'ować, chmura i ignite zrobią swoje, a my nie będziemy otrzymywać niepotrzebnego dmg z ulti Swaina.
TF w early nie ma dużego dmg, ale ma spamowalnego stuna i to jest problem, dlatego maksowanie lasera ma tutaj priorytet. Ogólnie to na pierwszym czy drugim lvlu możemy zagrać bardzo agresywnie pod warunkiem, że TF użył karty na creepy, wtedy mamy pełno free dmg. Gdy TF próbuje gankować trzeba od razu za nim iść i gdy próbuje się teleportować używamy naszego ult by przerwać mu channeling, taka okazja będzie się zdarzać rzadko, ale trzeba próbować na dawać mu darmowych ganków.
W early nie stanowi żadnego problemu, słaby laning, słaby escape, brak sustainu, bardzo squishy, problemy z maną. Trzeba wykorzystać słabość Veigara podczas początkowych faz gry, bo potem może stanowić duży problem. W przypadku Veigara lepiej maksować laser by zmaksymalizować dmg i harassować go z bezpieczniej odległości, do 6 lvla możemy się wychylać, oczywiście mając na uwadze ganki junglera. Po 6 lvlu nie powinniśmy zbytnio overextendować, po jednym combo Veigara zostanie nam niewiele hp, albo umrzemy. Mimo wszystko Veigar nie powinien sprawić większych problemów, a jeśli będzie - warto złożyc mercury.
Granie Vladimirem na Viktora to samobójstwo. W każdej fazie gry Viktor wygra bez problemu, w early jak najsilniejszy harass z Q i autoataków a potem laser, który będzie zabierać 1/4 hp Vladimira. Q powinniśmy ulepszyć do 3 poziomu, da to nam mocną dominację w early, a potem maksowanie lasera dla większego dmg. Vladimira harassujemy bez przerwy, a gdy będzie mieć jakies 80%hp lub mniej można pokusić się o killa, chmura, laser, Q, ignite, jeśli Vladimir nie wie jak grać na Viktora - użyje poola co równa się z samobójstwem. Czemu? Ano temu, że przy użyciu straci 20% aktualnego hp a chmura i ignite będą nadal mu zadawać dmg.
Xerath może być irytującym przeciwnikiem, ale nie powinien stanowić większych problemów na lane. W early outdmgujemy go kolosalnie, Q rozwijamy do 2 lvla a potem laser, agresywna gra na pierwszym i drugim lvlu, potem harass za użyciem lasera. Xerath jest bardzo squishy więc na 6 lvlu gdy ma nawet tylko o odrobinę zbite hp możemy go zabić. Czekamy aż wejdzie w siege mode i flashujemy sie używając całego combo, dostanie półsekundowego silence+czas wyjścia z siege mode co zaskutkuje śmiercią lub ucieczką na ostatku hp.
Strasznie denerwujący przeciwnik, jego harass bombami jest nieskończony co wymusza na nas ciągły ruch i uwagę, nie powinniśmy grać agresywnie od samego początku, Ziggs ma zbyt duży range i dmg w early w porównaniu do Viktora. Q rozwijamy do drugiego poziomu i maksujemy laser. Na początku gry po prostu farmimy i po zakupieniu augmenta zaczynamy agresywną grę zbijając hp przeciwnika laserem, po dwóch trafionych laserach Ziggs powinien mieć około 40% hp, w tym momencie jeszcze jeden laser równa się z powrotem do bazy, a laser+ignite to śmierć.
Na Ziggsa przydatne mogą być runy pod movement speed.
Dziadek opiera się głównie na dominacji early, dlatego trzeba zagrać agresywniej niż on, Q rozwijamy do 3 lub 4 poziomu i gramy bardzo agresywnie od samego początku gry, ciągłe Q i autoataki powinny outdmgować go w early, a Zilean który nie wygrał early i nie ma ogromnej przewagi nad przeciwnikiem nie będzie już tak silny. Po zakupieniu augmenta, w momencie gdy Q i laser będą na trzecim poziomie, z tych dwóch spelli zabieramy jakieś 40% hp zileanowi, w tym momencie zilean powinien zrezygnować z jakichkolwiek prób agresywnej gry i my przyjmujemy dominację nad linią, wystarczy raz Q+E by go zabić, zwykłe combo REQ i Zilean powinien leżeć martwy.
Dziękuję za uwagę :)
Jeśli czegoś zabrakło lub macie pytania czemu akurat w ten sposób - piszcie.
![[Guide] Viktor jest najlepszym omperem swiata ;]](https://i.imgur.com/liRpxoF.gif)
ZinC napisał
Zakładki